Uprawnienia do emisji dwutlenku węgla (EUA) są głównym czynnikiem kosztowym polskiej energetyki, zatem ich cena ma bezpośrednie przełożenie na cenę energii. W tym kontekście warto zauważyć, że ciągu ostatnich 7 sesji ich notowania wzrosły o ok 8%, natomiast od kwietniowych dołków to już prawie 28%.
Co ciekawe ostatni raz taki poziom EUA widzieliśmy w połowie lutego tego roku, a cena kontaktu rocznego była wówczas 30 zł/MWh wyższa niż obecnie.
Czy zatem to może być dobry moment na zakup energii?